Krety to niewątpliwie zmora działkowców oraz ich wypielęgnowanych trawników. Dodatkowo uszkadzają rośliny podczas drążenia tuneli.
Krety to niewielkie, ale bardzo pracowite zwierzęta. Ich „dniówka” to nawet 12 godzin pracy. Nic zatem dziwnego, że owocem ich pracy są setki metrów tuneli. Ta pracowitość to oczywiście pogoń za pożywieniem, a są nim pędraki, dżdżownice czy owady. Nie jest zatem prawdą, że kret podgryza korzenie naszych roślin. Nie wszyscy wiedzą, że krety są pod ochrona, lecz nie obowiązuje ona na prywatnych działkach. Stąd tez popularność wszelkiej maści sposobów na pozbycie się kretów z naszego terenu.
Śmierdzące sposoby na kreta
Najczęściej stosowane domowe sposoby na kreta bazują na odstraszaniu zapachem. Trzeba w tym celu umieścić w kretowisku lub jego pobliżu elementy, który wydzielają znienawidzony przez kreta zapach, np. pety papierosów, resztki ryb, spleśniałe, ale niewyschnięte skórki cytryny lub czosnku. Dobrym sposobem jest również wkopanie w tunel pod kretowiskiem jajka, które wcześniej lekko nakłujemy. Z czasem, gdy ulegnie ono zepsuciu będzie dla kreta nie do zniesienia. Oczywiście takie jajo trzeba dokładnie zasypać, by i nas nie przepłoszyło z działki.
Innym sposobem na skuteczne odstraszenie kretów z wykorzystaniem powonienia jest przeniesienie do tunelu zapachu człowieka lub psa. Najprostszym na to sposobem są oczywiście włosy i sierść. Wystarczy zakopać to co zdejmiecie z grzebienia, by obniżyć komfort bytowania kretów. Zdecydowanie lepiej użyć sierści psa, bo możemy zebrać jej więcej, choć oczywiście zależy to od rasy czworonoga.
Preparaty na krety
Uprzykrzenie życia kretom przy pomocy chemii to stosunkowo prosty i tani sposób. Możemy rozpocząć od prymitywnego sposobu, czyli karbidu kupionego w sklepach ogrodniczych. Zakopujemy go w tunelu pod kretowiskiem, zasypujemy i obficie podlewamy. Karbid wejdzie w reakcję z wodą i będzie wydawać bardzo nieprzyjemny zapach.
W sklepach znajdziemy również szeroką ofertę preparatów odstraszających krety i nornice. Bazują one oczywiście na zapachu i mają zwykle postać płynu lub żelu, które wlewamy do korytarzy wydrążonych przez kreta. Czas aktywnego działania takich preparatów osiąga maksymalnie tydzień, więc należy się przygotować na powtarzanie procedury.
Odstraszanie dźwiękiem
Krety mają wyjątkowo wyczulony słuch, a co zatem idzie reaguje na wszelkie odstraszacze wydające dźwięki. Prymitywnym, lecz skutecznym sposobem jest wstawienie w kretowisko metalowego pręta, na którego wierzchołku zawieszamy metalową puszkę. Lekką na tyle, by mógł poruszyć nią wiatr. Metal wprawiony w ruch wytworzy dźwięk i wibracje, które po rurze dotrą do ziemi i krecich uszu. Inna odmiana tego sposobu jest wkopanie w ziemie wiatraczka. Choćby taki dziecinny z lunaparku, czy festynu, gdy będzie się poruszał przeniesie wibracje i odstraszy krety.
Elektryczne odstraszanie
Wartym rozważenia rozwiązaniem będzie zakup urządzenia wydającego ultradźwięki. Elektryczne odstraszacze bazują na tym, że zmieniają częstotliwość wydawanych dźwięków, co uniemożliwia kretom zaadoptowanie się do kłopotliwego hałasu. Co ważne, odstraszasz wkopany w ziemie obejmuje swym działaniem nawet kilkaset metrów.
Inwestycje antykretowe
Jeżeli jesteśmy dopiero na etapie aranżowania naszego ogrodu możemy rozważyć uniemożliwienie kretom tworzenia kopców. Służą do tego specjalne siatki rozłożone pod wierzchnią warstwą ziemi. Zwykle jest ona rozkładana na głębokości 10-15 cm pod powierzchnią. Najlepiej sprawdzi się siatka wykonana z polipropylenu, która jest silną zapora dla kreta, a jednocześnie nie koroduje jak jej metalowe odpowiedniki. Niestety jest to metoda dość kosztowna bowiem metr siatki kosztuje około 1zł. Jednocześnie można z niej skorzystać na bardzo wczesnym etapie organizacji ogrodu.